Przemyślenia o...
Przerwie w związku
Wydaje mi się, że większość par ma za sobą rozmowę o przerwie, jak nie we własnym związku to w związku znajomych, przyjaciół czy szeroko pojętych celebrytów. Ale co tak naprawdę oznacza "przerwa w związku"? Czy to tak naprawdę pokrętny sposób, żeby z kimś zerwać? A może przerwa oznacza wolną rękę na zdrady?
Cóż, przerwa w związku właściwie jest uzgadniania przez dwie osoby. Może się zdarzyć, że ktoś będzie chciał przerwy tylko po to, żeby mieć wolną rękę do randkowania z innymi ludźmi. Takie osoby jednak nie traktują związku poważnie, skoro szukają wrażeń gdzieś indziej. Ale w takim razie czy przerwy występują w długich związkach, wśród osób, które wiążą całą swoją przyszłość ze swoją drugą połówką? Paradoksalnie, tak. Jeśli dwoje ludzi darzy się naprawdę szczerym uczuciem, to przerwy nie zdarzają się często, wręcz przeciwnie. Jednakże może się zdarzyć, że któraś ze stron zdecyduje się na przerwę, niemniej wygląda to zupełnie inaczej. Przede wszystkim obie strony zapewniają się wzajemnie o swoim uczuciu.. Owszem, mogą nie mieć kontaktu, jednak ich wsparcie czy miłość dalej trwają, nieważne co by się działo. Osoba potrzebująca oddechu wie, że zawsze może liczyć na partnera i jego wsparcie.
Tak czy siak przerwa mimo wszystko ssie. Przede wszystkim poszkodowana w niej jest strona, która daje czas drugiej połówce. Z autopsji wiem, że to strasznie boli, kiedy wasz partner odsuwa się od was, żeby sobie wszystko przemyśleć czy poukładać. Zaczynają w głowie mnożyć się pytania, czy zrobiło się coś źle, czy uczucie jednak na pewno nie wygasło. Takie pytania są w takiej sytuacji normalne, tym bardziej, jeśli tworzy się z drugą połówką zdrową relację. Bycie stroną dającą czas jest bardzo trudne, bezsilność, jaka się wtedy pojawia naprawdę potrafi zatruć życie. W tak ekstremalnej sytuacji może występować również analiza każdego, najmniejszego nawet zachowania podczas trwania związku. Często nie może dotrzeć do nas, czemu partner potrzebuje czasu, no bo dlaczego nie można przemyśleć sobie wszystkiego dalej będąc w normalnych relacjach z wami? No niestety niektórzy muszą się odciąć od całego świata, żeby w spokoju sobie wszystko poukładać. Więc taaak, przerwa ssie w chuj.